Beata, mama Kai

Dziś moja 3 letnia córka nagle po tym jak zmieniliśmy przedszkole z państwowego, takiego z pożegnaniem na dworze na bosko ludzkie, gdzie pracują same anioły. 

Kaja: Mamo, wiesz udawałam, że nie podoba mi się w tym pierwszym przedszkolu.

Ja: jak to? Czemu udawałaś? 

Kaja: bo nie chciałam tam więcej iść.

Ja: a czemu nie chciałaś tam iść?

Kaja: bo chciałam, do tego co teraz – mamo to przedszkole jest MEGA.

Ja: ale Kajuś,  jeszcze wtedy nie wiedziałaś, że to przedszkole istnieje.

Kaja: tak, ale już wiem.